Słucham radia a tam :
"Amerykańscy naukowcy przepowiadają łagodną i całkiem ciepłą zimę".
Odpalam internet a tu: "Rosjanie straszą zimą stulecia".
I bądź tu człowieku mądry?! I dziergaj!
Osobiście Zimy nie lubię ale uważam, że potrzebna jest i być powinna!
A najlepiej krótka lecz sroga. Taka z dużą ilością śniegu a nie błota pośniegowego.
Z mrozem który wymrozi wszystkie te niepotrzebne gadziny.
Typu kleszcze i komary - a fe! Dlatego My się szykujemy na właśnie taką Zimę.
Dla Ali zrobiłam czapę podwójną z pomponami oraz golfik-szyjogrzej.
Czapa podwójna. W środku zrobiona druga czapa z włóczki różowej.
"Na plaskacza".
Z pomponami.
Lub jak mawia Alutek "noponami"
A tak wygląda na strasznie żywym dziecku.
Co to zapozować do zdjęcia i postać w bezruchu nie potrafi.
Powstały również rękawiczki.
Z jednym palcem z kokardko-wąsami.
To spóźniony prezent urodzinowy dla siostry. Na szczęście Monia jest cierpliwa.
To teraz zabieramy się za szykowanie na przyjście Mikołaja.
A Wy już gotowe?
To do następnego-mikołajkowego...
Świetny komplecik, Twoja córcia, jak na wierciocha ładnie zapozowała :)
OdpowiedzUsuńDzięki. Ostatecznie mi się udało któreś zdjęcie dziecięcia wyłuskać. Bez mazów i nieostrości.
UsuńFajny pomysl na podwojna czapke :)
OdpowiedzUsuńsuper!!
OdpowiedzUsuńbardzo fajny komplet.. i przede wszystkim cieplutki.. :) sroga zima Wam nie straszna.. i jak? Mikołaj był:)?pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBył, był i stanął na wysokości i zadania.
OdpowiedzUsuńCzapunia słodka... A rękawiczki... też takie bym nosiła :)
OdpowiedzUsuń