Kiedy zobaczyła ten sweter u Pani Doroty oszalałam!
Postanowiłam wciągnąć zrobienie tego cuda na listę moich postanowień noworocznych.
Zakupiłam włóczkę i dziergałam, dziergałam i dziergałam w koło-do oporu. I mam!
Włóczka trochę gryząca, w 100% wełniany [przypomina mi czasy dzieciństwa
i swetry w komunie robione na drutach, które gryzły jak jasny pierun].
i swetry w komunie robione na drutach, które gryzły jak jasny pierun].
Po pierwszym praniu sweter zdecydowanie zyskał na miękkości.
Niezaprzeczalnym plusem tego swetra jest to, że robi się go w jednym kawałku
-dla mnie to ogromny plus- nic nie zszywałam, czyli po "zejściu z drutów" sweter do prania
A całość postanowiłam zgłosić do wyzwania kolorystycznego w Klubie Twórczych Mam.
Jakoś mi się wydaje, że kolorystycznie trochę się wstrzeliłam.
I jeszcze coś czym dzielę się z każdym kto chce słuchać:
1. Alutek skacze po łóżku. Podchodzi babcia Jola: co robisz Ala? Skaczę. A
może pójdziesz się ze mną pobawić? Na co Ala: Ty mi do mnie nie
kombinuj!
2. Głęboka ciemna noc {czyt. 3 rano}, Ala ciśnie się nam do
łóżka. Oplata moją głowę rączkami i nóżkami i mówi na
wpółprzytomnie"Trzymam Cię Mamusiu".
Do następnego...
Do następnego...
:) Sweterek bardzo energetyczny :) A teksty Alutka urocze :) trzymaj sie... mamusiu ;)
OdpowiedzUsuńŚwietny sweter, a Twoja córcia bardzo rezolutna. Fajnie jest mieć takie sprytne dziecko :)
OdpowiedzUsuńPięknie sweterek wyszedł:) uwielbiam teksty dzieciaczków, są niepowtarzalne i urocze:)
OdpowiedzUsuńpiękny sweterek chyba taki sobie zrobię :)mozna prosić o schemat jakich na takie cudo :)dziękuję za udział w zabawie
OdpowiedzUsuńDziękuję. Rozpiskę na sweter można znaleźć u Pani Doroty:http://swetrydoroty.blogspot.com/2013/12/kursik-sweter-z-koa.html.
UsuńA zabawa bardzo fajna.
No i oczywiście witam serdecznie Jako Obserwatorkę.
Usuń