poniedziałek, 16 września 2013

"Nie wiem, nie znam się, nie orientuję się, zarobiona jestem..."przepraszam...

Ostatnimi czasy otrzymałam bardzo miłe wyróżnienia. Jest mi oooogroomnie miło i bardzo za nie dziękuję, ale... Właśnie. Nie wyrabiam. W pracy zawodowej mam "pilny " projekt, coraz szybciej zapada zmierzch i aura już jesienna. Do tego starania związane z byciem przykładną żoną i mamą. I to wszystko sprawia, że wieczorową porą nie mam siły na nic i nie tylko na pisanie bloga ale nawet na robótki. Co z kolei sprawia, że na chwile obecną nie mam co pokazać ale nie mam też czasu na "obowiązki" z jakim wiąże się otrzymanie wyróżnienia. Dlatego chciałabym wszystkie wyróżniające mnie osoby bardzo przeprosić za nie podjęcie się przeze mnie tego zadania ale poprostu i po ludzku nie dam rady...
Dziękuję za wyrozumiałość i bardzo serdecznie pozdrawiam.

Do następnego... mam nadzieję, że się jakoś szybko ogarnę. 

niedziela, 1 września 2013

koszyk...

Zrobiłam koszyk. Na ramię. 


Nie na czasie bo za oknem pada deszcz. 
"Włóczka"  to zpagetti. 
Wdzięczna w robocie bo szybko się dzierga. 
Wprawdzie trzeba użyć trochę siły ale efekt jest.


Jedyny zarzut to nierówność "włóczki". Jeden pasek cienki następny już gruby. 
Dlatego dzianina miejscami wychodzi nierówna 
[kolor na zdjęciu poniżej baaardzo przekłamany].


Także koszyk skończony i odłożony do szafy. 
Ale nic straconego bo za rok znów ma być lato :-).
Mam przynajmniej trochę czasu, żeby się zastanowić nad podszewką.
Pomysł i wykonanie moje własne.

Do następnego...