środa, 19 marca 2014

Bakcyl...

 Połknęłam go...
Najzwyczajniej w świecie połknęłam bakcyla decoupage!
No bo jak już miałam kilka serwetek (stąd) to czemu nie spróbować ;-)



Proszę o wyrozumiałość bo to mój pierwszy
raz w tej dziedzinie.
No i niestety pogoda u nas płacząca wiec i zdjęcia ponure. 
Ale jestem bardzo zadowolona z efektu i nie mogłabym dłużej czekać.
Pękłabym bym!

Do następnego...

3 komentarze:

  1. Dla mnie to jest naprawdę coś wielkiego, bo sama tak nie potrafię, więc podziwiam Twoje prace :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jestem bardzo ciekawa jak ten "bakcyl" się rozwinie ;) Początki są bardzo obiecujące!
    Pozdrawiam cieplutko!

    OdpowiedzUsuń